Zabieg drenażu uwalnia zatkane naczynia, co powoduje bardziej swobodny odpływ krwi i chłonki z kończyny. Jest to zabieg bardzo powolny i dokładny. Zaczyna się od uwolnienia węzłów chłonnych znajdujących się na końcu kończyny (w przypadku nogi będą to węzły pachwinowe). Po ich przemasowaniu, przechodzi się do masowania uda, następnie znowu wraca się do węzłów. Następnie węzły podkolanowe, podudzie, węzły podkolanowe, udo, pachwina, kostka i cała kończyna.
W przypadku stosowania rękawa do drenażu, wszystko to dzieje się jakby jednocześnie i szybciej.
Kiedyś, trzeba było przeznaczyć na niego bardzo dużo czasu, gdyż był wykonywany tylko manualnie. Dzisiaj, na rynku jest sporo rękawów do drenażu, które w krótszym czasie drenują całą kończynę.
I tak, jak w przypadku obrzęków spowodowanych zabiegiem mastektomii wraz z usunięciem węzłów chłonnych drenaż limfatyczny zadziała doskonale, tak w przypadku obrzęków wywołanymi chorobami autoimmunologicznymi czy nawet tylko zastojami w obrębie mięśni, już nie koniecznie. Nie jest to zabieg, który jest panaceum na wszystko, ale na pewno w terapii skojarzonej, potrafi zdziałać cuda.
Warto podkreślić, że zabieg drenażu, nawet wykonywany w domu, jest bezpieczny. Wszelkie przeciwwskazania mają charakter zapobiegawczy. Należy zatem ustalić z lekarzem możliwości jak i sposoby wykonywania zabiegu.